PRZECZYTAJ CZĘŚĆ PIERWSZĄ – CZYTAJ
I jest dalszy ciąg artykułu o tym, co może spowodować, że biznes, który prowadzisz może zatrzymać się, bo jakieś działania skutecznie zablokują jego możliwości na rozwój.
Jeżeli przeczytałeś uważnie część pierwszą to już wiesz, że to nie są jakieś wydumane czy też nieznane większości powody. Wręcz przeciwnie. Osiąganie sukcesu najczęściej blokują proste rzeczy, o których wszyscy wiedzą, jednak które tak trudno realizować nawykowo. Bo trzeba na nie czasu, bo trzeba uważności, bo trzeba wyrywać się z „bieżączki” itd.
Dzisiaj opisze kolejnych 6 powodów, które mogą skutecznie zablokować osiągnięcie sukcesu oraz podam proste rozwiązania do zastosowania „od zaraz”. Czytaj uważnie i działaj szybko.
PO CO KOMU MOTYWACJA
Z motywacją jest tak, że łatwiej ją mieć kiedy wszystko idzie dobrze, kiedy biznes pracuje na zyskach, kiedy ludzie się dobrze dogadują, kiedy klienci nie narzekają na usługę czy produkt. Jednak nie jest to regułą, że kiedy wszystko jest w należytym porządku, motywacja jest na najwyższym poziomie. Tak to nie działa.
Ludziom często wydaje się, że kiedy będą mieli „dużo pieniędzy” (cokolwiek to dla nich znaczy), to wtedy będą szczęśliwi i będą mieli energię do robienia wszystkiego o czym marzą.
Tymczasem motywacja bierze się z posiadania SENSU, a nie pieniędzy. I dopiero kiedy serce zaczyna dobrze pracować w tym co robisz, właśnie wtedy pojawia się motywacja do robienia wielu rzeczy.
Dwie wskazówki:
1. Myślałeś kiedyś o tym, aby przygotować swoją bucket list? Nie? To zacznij dzisiaj. Przygotuj listę rzeczy, które chciałbyś PRZEŻYĆ. Każda historia ma swój czas. Pragnienie doświadczenia jej nie będzie trwała wiecznie.
Jeżeli chcesz obudzić motywację, zrób jedną z rzeczy ze swojej bucket list.
2. Potrzebujesz motywacji do zrobienia czegoś, co czeka i czeka? Wybierz szkolenie/warsztat/wystąpienie, którego celem jest jakieś przebudzenie. Jest tego dzisiaj naprawdę dużo i działa naprawdę dobrze. Dołóż do tego wyprawę (na przykład inne miasto czy kraj), nowi ludzie, nowe spojrzenia – jest szansa, żeby obudzisz to co jest uśpione.
CZY ETAPY KONTROLNE MAJĄ ZNACZENIE
Mówi się, że słonia nie da się zjeść na jeden raz. Trzeba go zjadać po kawałku. I to jest jeden z elementów, który często powoduje, że sam blokujesz swój sukces. Chcemy, aby wszystko wydarzyło się natychmiast. Bo na przykład przeczytałeś inspirującą książkę, czy obejrzełeś film, dokument, czy wysłuchałeś i poznałeś historię, która miała taki genialny finał. I wydaje Ci się, że właśnie ten finał, to efekt chwili.
Pewnie to chwila, tyle że w perspektywie wielu lat, a nie dni. Brak szybkiego efektu powoduje często zniechęcenie. A dzieje się tak dlatego, że efektem jest tylko i wyłącznie to co będzie na końcu. A jeżeli chcesz odnieść sukces, potnij to na mądre kawałki i zamiast jednego wielkiego rozczarowania na końcu, miej zaplanowane 27 sukcesów, które są ukończeniem etapu. To jest właśnie droga do sukcesu – małe sukcesy na etapach drogi.
Dwie wskazówki:
1. Weż kartkę i długopis i jedno z dużych zadań, które musisz zrealizować lub po prostu chcesz. Stań twarzą w twarz z dużym przedsięwzięciem – powiedzmy czymś co określasz jako sukces. Aby posłużyć się przykładem: niech to będzie wyjazd w Himalaje. Byłoby wspaniale tam być i doświadczyć widoku Mount Everest – góry świata. Tyle, że „tego się nie da tak łatwo osiągnąć”. No pewnie. W takim razie podziel to na etapy. Na przykład tak: etap pierwszy – podjęcie decyzji, wybranie terminu i poinformowanie najbliższych. Teraz działaj i masz gotowy pierwszy krok – pierwszy sukces. A jeżeli to za dużo, możesz jeszcze bardziej to podzielić. Zaczynasz od: podjęcia decyzji – sukces, później wybierasz termin – sukces, mówisz najbliższym – sukces. I jest coraz bliżej. Właśnie w ten sam sposób wykonujesz całość, a za 10 miesięcy stoisz oko w oko z majestatem Himalajów.
2. Znajdź kogoś kto według Ciebie osiągnął jakiś sukces w życiu i zapytaj, w jaki sposób znalazł się w miejscu, w którym jest. Zapytaj o etapy, o czas. Zobacz jak wiele można nauczyć się od innych ludzi, przyglądając się „z boku” na drogę, którą musieli przebyć.
JAKIEJ WIEDZY POTRZEBUJĘ
To jest pytanie, które często w drodze do swoich sukcesów nie zadają sobie ludzie. Częściej pytają: co muszę zrobić? Jakie kroki należy wykonać, aby dojść tam gdzie planuję. I to słuszna koncepcja. Ja jednak dorzucam jeszcze jeden element, który wydaje mi się kluczowy w drodze na swoje szczyty. Wiedza. I nie mam na myśli tutaj stricte uczenia się. Bardziej chodzi mi o włożenie pracy w zebranie wystarczającej ilości informacji o tym, co chcemy zrobić. Czyli mówiąc krótko, mówię o procesie przygotowania do działania. Oczywiście są różne koncepcje na przykład wspominana przeze mnie we wcześniejszych artykułach metoda 5 sekund. Jednak i tutaj, aby ją skutecznie zastosować potrzebna jest wiedza o sobie. O sobie samym. Wiedza, którą kiedy tylko zapiszesz, zaczyna nabierać innego wymiaru – staje się jaśniejszym drogowskazem.
Trzy wskazówki:
1. Niemalże niewykonalne jest osiąganie sukcesów bez wiedzy dotyczącej tego, czego naprawdę potrzebujesz. Znajdź czas dla siebie – najlepiej godzinę. Znajdź miejsce, gdzie możesz ją spędzić bez obecności świata zewnętrznego. Poszukaj odpowiedzi czego tak naprawdę chcesz. Kim jesteś – czy robisz rzeczy, które lubisz, czy też wykonujesz rzeczy od których najchętniej byś się uwolnił. Pozostaje pytanie, co z tym dalej.
2. Dalej jeżeli nie potrafisz zrobić tego sam (znaleźć odpowiedzi na pytanie kim jesteś), znajdź kogoś (może być ktoś bliski na przykład przyjaciel), który porozmawia z Tobą i poświęci Ci czas. Zapytaj się go – kim jesteś w jego oczach. Jest szansa, że zobaczysz coś, co pomoże Ci wiedzieć wystarczająco dużo, aby zacząć działać inaczej, w drodze po jakiś swój sukces.
3. Jest takie ćwiczenie mentalne – dość wymagające, jednak bardzo skuteczne (dla cierpliwych). Przez dwa tygodnie, o wybranej przez siebie godzinie – usiądź i zapisuj na kartce dzień po dniu, co chcesz w swoim życiu udoskonalić/poprawić/ulepszyć/zmienić. I tylko tyle. To co dzieje się po tym, wydarza się jakby „samo”. Jest zwyczajnie efektem drogi, którą przybywasz przez 14 dni.
CZY MAM WYSTARCZAJĄCE UMIEJĘTNOŚCI
Inaczej mówiąc, czy jestem wystarczająco dobry. I oczywiście odpowiedź na to pytanie, jest zawsze taka sama – to zależy. Kiedy zaczynasz coś nowego, nigdy nie jesteś wystarczająco dobry, aby posiadać „miano” eksperta. Do tego potrzebne jest doświadczenie, które zdobywa się w czasie.
Pytanie należy postawić zupełnie inaczej: CZY JESTEM WYSTARCZAJĄCO DOBRY, ABY ZACZĄĆ!!! A to jest pytanie, nie o umiejętności, tylko o Ciebie, o Twoją odwagę. Jeżeli ją posiadasz i masz jasno określony sens PO CO chcesz coś zrobić, wtedy wszystkie umiejętności zdobędziesz w trakcie drogi. To naturalny proces, kiedy jest sens działania.
Tylko jedna wskazówka:
1. Nie martw się o to, czy jesteś wystarczająco dobry. Odpowiedz tylko sercem, czy to co chcesz zrobić, jest Twoim pragnieniem. Jeżeli tak jest – wszystko czego potrzebujesz, zdobędziesz właśnie z powodu pragnienia.
CO OZNACZA SKUTECZNOŚĆ
Kiedy jest skuteczność, wtedy często jest sukces. Skuteczność to 3 poziom przywództwa wg J.C.Maxwella (trzeci z pięciu). Hamulcem osiągania biznesu jest brak wyników. I tutaj właśnie dwa słowa na temat powodu umieszczenia w artykule tego właśnie punktu. Często jest tak, że ludzie nie wiedzą jakie tak naprawdę wyniki chcieliby osiągnąć. Widzą wynik w jakiś niby określony sposób, jednak nie do końca jasny i czytelny. Przykład? Proszę bardzo. Jak już spłacę wszystkie kredyty, zacznę żyć. Znasz takie powiedzonko? A co to konkretnie oznacza? To, że teraz nie żyjesz? A co będziesz robił inaczej? A dlaczego nie możesz żyć już dzisiaj? itd.
Skuteczność to nic innego jak świadomość konkretu i doboru zadań do właśnie konkretu. Do niekonkretnych rzeczy lub pozornie konkretnych trudno ustawić sposób osiągnięcia wyniku. Innym przykładem jest biznes, gdzie wynikiem często są finanse. Jeżeli ustawiasz swój czas i działania biznesowe tylko na potencjały, wtedy wynik jest trudno uchwytny, bo jak któryś z potencjałów odpali, wtedy coś tam będzie. A czy będzie to zyskowne, to zupełnie inna historia.
Dwie wskazówki:
1. Do zadań, które obecnie realizujesz lub będziesz realizował ustal konkretne rezultaty i dopiero działaj. Działaj pod określony wynik, zamiast: działaj, a będzie jakiś wynik.
2. Zacznij zarządzać swoim kalendarzem wyrzucając z niego wszystko co nie powoduje Twojej satysfakcji, a zabiera Twój czas. Odetniesz w ten sposób poczucie braku utraty czasu, wzrośnie poczucie dobrze poukładanego czasu i mentalnie szybko zyskasz poczucie sprawczości, a z tym jest szansa, że przyjdzie skuteczne działanie i zaplanowane rezultaty.
O JAKIE DOŚWIADCZENIE CHODZI
Doświadczenie to nic innego jak czas spędzony w określonym środowisku, w określonym działaniu. To czas, w którym odnosisz zwycięstwa i porażki. Oba doświadczenia są niezmiernie potrzebne, bo oba dają Ci zupełnie inne perspektywy. Sukcesy pokazują drogi, którymi warto iść, porażki to te drogi, które warto omijać.
Sukcesy są wspaniałym motywatorem do kolejnych działań. Porażki są najsilniejszym bodźcem do osiągania sukcesu, bo psychologicznie ból jest najlepszym nauczycielem, a nie przyjemność. Taka jest właśnie prawda.
Sukces jest wynikiem doświadczania obu tych zjawisk.
Jedna wskazówka:
1. Jeżeli chcesz odnieść swój sukces, nie nastawiaj się tylko i wyłączenie na łatwą drogę, po tylko pozornie droga bez wyboi jest skuteczna. To tylko pozór. Im więcej zdobędziesz umiejętności jak radzić sobie z trudami drogi, tym szybciej swój sukces osiągniesz. Właśnie ta przewrotność jest tym co chcę Ci przekazać.
PODSUMOWANIE
Jak widzisz sukces można osiągać na wiele sposobów i na wiele sposób go zablokować. Można obrać wiele dróg do realizacji swoich marzeń. W tych dwóch artykułach chciałem ukazać Ci, właśnie te działania, które niewidoczne na co dzień, skutecznie wydłużają drogę.
Wskazówki, które są pod każdym z powodów, to bardzo proste działania, jednak niezmiernie wymagające, bo należy pokazać charakter, cierpliwość, niezłomność, odwagę i mądrość życiową i SKUTECZNE.
Jeżeli jesteś gotowy na sukces, to niewiele rzeczy Cię powstrzyma. Jeżeli tej gotowości brakuje w Tobie, należy po prostu cierpliwie etapami, dojść do swojej gotowości, a później w czasie osiągać swoje szczyty.
A może już masz swój sukces, tyle, że jeszcze go nie zauważyłeś?